Spojrzałem na dziewczynę ze smutną minką, nie rozumiem, to nawet nie możemy pogadać. Westchnąłem zrezygnowany i zrobiłem krok w bok
- W takim razie, cześć, a może nawet i do zobaczenia - powiedziałem patrząc na nią kątem oka
- Cześć - odpowiedziała jedynie idąc w swoją stronę. Cóż zostało mi jedynie wrócić do siebie. Spojrzałem na walizki, które stały jeszcze nie ruszone. Czas na nie. Zaczęłam wszystko rozpakowywać, po czym walnąłem się na łóżko. Jednak nie umiałem tak długo leżeć. Zacząłem podłączać konsole do telewizora, po czym wziąłem jeden pad i zacząłem grać, niestety po 5 minut pad padł. Jak się okazało baterię są do wymiany, a ja nie mam ani jednej w pokoju. Z rezygnacją wyszedłem z pokoju, kierując się do jednego z pokoi. Zapukałem raz, potem drugi. W końcu otworzyła mi wampirka i fioletowych włosach
- Znowu Ty - westchnęła
- Masz może pożyczyć baterie? - zacząłem nie zwracając uwagi na jej komentarze
- Baterie? - spojrzała na mnie nieco zaskoczona
- Gram na konsoli i potrzebuje do pada- wyjaśniłam, dziewczyna ruchem ręki zaprosiła mnie do środka chodź wiedziałem, że robi to niechętnie. Stałem i czekałem aż znajdzie to po co przyszedłem. Po chwili podała mi pudełeczko z bateriami.
- Trzymaj - mruknęła
- Dzięki...Może chcesz pograć ze mną? We dwójkę zawsze lepiej się gra - zaproponowałem z nadzieją w głosie
(Cassie?)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz