-Ja?Nie-odparłem
-wcale-zerknęła na mnie
-To jaką pizze wybrałaś?-zapytałem,żeby zmienić temat.
-Nie wiem.
-No wybierz-uśmiechnąłem się
-No to,może tą cziker(xd)
-Dobry wybór.
Po chwili przyszła kelnerka z napojami.Była to zgrabna,wysoka brunetka.Od razu zaczęła posyłać te swoje uśmieszki w moją stronę,na co ja jej odpowiadałem tym samym.Zamówiliśmy pizze.
-pięćdziesiąt dwa złote-powiedziała kelnerka.
wyciągnąłem portfel i zauważyłem,że dziewczyna też.
-Oj nie kotku,ja płacę-szybko powiedziałem
-Ale...
-Nic nie mów.
Podałem sto złoty.
-Resztę proszę sobie wziąć-zwróciłem się do kelnerki
-Ale to za dużo-zdziwiła się
-Proszę nic nie mówić i wziąć-uśmiechnąłem się ukazując dołeczki
-Dziękuję bardzo-odpowiedziała z uwodzicielskim uśmiechem i odeszła
Spojrzałem na Sanjane,a ona patrzyła na mnie jakoś dziwnie:
-Och,ja nie mogę.Zapewne większość dziewczyn świeciła cyckami w twoją stronę=odparła z sarkazmem.
-A wiesz,że tak było?Bardzo dużo,ale to było w starej szkole-uśmiechnąłem się ze swoim już znanym uśmiechem.
-Męska dziwka?-zapytała
-Nie,ona same się kleiły do mojego łóżka-mrugnąłem do niej.
-I co potem?
-No co?Dziewczyny na jedną noc-odparłem-same wiedzą jaki jestem.Myślą,że się zakocham,ale tak nie jest.
-Yhy ciekawe
-Bardzo
Po dwudziesty minutach.Przyszła już inna kelnerka.Ta miała około tzrydzieści parę lat.Rude włosy sięgały jej do bioder.
-Dziękuję-powiedziała Sanjana i wzięła kawałek pizzy-a teraz mi powiedz o czym tak myślałeś.
-Ymm,no wiesz.Nie wiem czy mogę ci to powiedzieć.Wie o tym tylko mój przyjaciel,
-Możesz mi zaufać.
-Więc,tak naprawdę kiedyś potrafiłem kochać,okazywać uczucia,a nie jak teraz popierzyć dziewczynę i tyle.Powiem ci to w skrócie.W wieku siedemnastu lat poznałem Kashaje.Była to cudowna blondynka.Jej niebieskie oczy były takie cudowne.Ten,a no i wiesz na początku było to tylko przyjaźń.Okazało się,że przyjaciel robi imprezę,no to przychodzę.I była tam Kashaja.Tam na tej imprezie stało się to no wiesz.Straciła swoje dziewictwo ze mną.I zostaliśmy parą.Do puki,nie wyjechała na wycieczkę do Egiptu.Miała tam być tydzień,ja nie pojechałem.Musiałem jechać do dziadków.I w tedy dowiedziałem się od kolegi,że złapał jak moja dziewczyna się rucha się z jakimś kolesiem.Potem wróciła i ze mną zerwała.W ten sposób złamała mi serce.Było mi z nią cudownie.Pewnie sama to rozumiesz,rozumiesz miłość.I tak to się stało,że obiecałem sobie,nigdy się nie zakochać.
Popatrzyłem na dziewczynę,a ona się na mnie ciągle patrzyła.Nie mogłem wyczytać z jej twarzy żadnych emocji.
(Sanjana? ^

Brak komentarzy :
Prześlij komentarz