piątek, 26 czerwca 2015

Od Yoshio Cd. Sanjany,Lilith

-Ty jesteś jaki jesteś. Śpisz z dziewczynami dla zabawy. Wszystko jest dla ciebie zabawą. a ja traktuję wszystko poważnie. mówisz że kiedyś kochałeś. jeśli raz kochałeś, już nie pokochasz drugiej osoby, bo jeśli już to tak naprawdę nie kochałeś tej pierwszej. a ja nawet nie wiem co to znaczy. Czy potrzebujesz więcej wyjaśnień?-zapytała spoglądając mi w oczy.
-To było kiedyś-burknąłem-skąd wiesz,że nie da się pokochać drugi raz?No skąd?Przecież ty nawet nie wiesz co to jest pałać szczególnym uczuciem,po co ja Ci kur*a wyznaję to co do ciebie czuje.Ty przecież ledwo znosisz moje towarzystwo.Pewne sobie pomyślisz "teraz pójdzie do innej panienki" i tu się mylisz.Ach.Moje myśli są ciągle wokoło ciebie.Nie wiem co ty ze mną robisz.Wiem po co tu stoję.A z tym ruchaniem dla zabawy skończyłem już parę miesięcy temu.Po co ja ci powiedziałem prawdę?-spojrzałem na nią-bo nie wiem czemu,ale jakimś cudem ci zaufałem,ale ty to ewidentnie wykorzystujesz to przeciwko mnie.
-To nie tak.
-A niby jak do cholery?Po co ci zawracam głowę.Możesz wszytko zapomnieć,dosłownie.I to co ci mówiłem.
Sanjana nawet się nie ruszyła.Powiedziałem jeszcze cicho "cześć".Wkurzyłem się i to bardzo.Pewnie nie jeden mnie spostrzega jak jakąś męską dziwkę.Było,minęło.Jejku!Ile można to wspominać.Szedłem przez korytarz,byłem tak zamyślony,że znowu na kogoś wpadłem.
-Ałć
-Przepraszam-wybąkałem
-Nic się nie stało-odpowiedział jakiś dziewczęcy głos
Podałem dziewczynie rękę,by pomóc jej wstać.Była to szczupła,dziewczyna.Miała długie ciemne włosy.Oraz duże,szare oczy.
-A jednak coś się stało-odparłem.

(Lilith?)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz