- Może mały spacer Ci pomoże?- Zaproponowała
- Może...
- No to chodź.
Ruszyła w stronę stołówki,a ja za nią.
Poszliśmy po tace.
-Długo już tu chodzisz?Widzę cię pierwszy raz-zagadała
-Tydzień-odpowiedziałem-a ty?
-Ja już ho ho
Nałożyłem sobie mięso,dużo mięsa.I frytki.Gruby nie byłem,dużo jem,ale
jakoś nie przytyje.Zawsze ta sama waga.Może bardziej
niedowaga.Dziewczyna nałożyła sobie kotlet i jakąś surówkę.
-Whooa tak dużo?-zdziwiła się
-Widzisz,jakoś jestem dzisiaj głodny-odrzekłem-a ty nie za mało?
-Dla mnie to za dużo-zachichotała-nie jestem anorektyczką
Uśmiechnąłem się pod nosem.Dziewczyna miała szczupłe ciało
-A czy ja coś mówię?-zaśmiałem się
-Ej,nie jestem gruba-oburzyła się
-Ale czy ja coś mówię?-mówiłem rozbawiony,w tej chwili mina dziewczyny byłe bezcenna-przecież jesteś szczupła jak patyk.
Na twarzy dziewczyny pojawił się delikatny rumieniec,spuściła wzrok.
-No chodź,bo będziemy zimne jeść-uśmiechnąłem się-wziąć ci coś do picia?
-Cole jeżeli możesz.
Wziąłem dwie butelki Coli i usiedliśmy przy jakimś wolnym
stoliku.Jedzenie było nawet zjadliwe .Jeszcze przez kilka minut
gawędziłem z dziewczyną o wszystkim i o niczym.Lilith grała na gitarze i
dużo śpiewała
-No ja mam nadzieję,ze mi kiedyś coś zaśpiewasz-spojrzałem na dziewczynę.
Od razu się zarumieniła.
-Ale tak przy kimś się wstydzę.
-Oj przy mnie nie musisz.Pozwól,że będę na ciebie mówić Lil.
-No jasne.
Po jeszcze dziesięciu minutach zadzwonił dzwonek.
-Cóż nasze drogi się rozchodzą,co masz?-zapytałem
-Polski-odparła
-Ależ przypadek bo ja też mam-zaśmiałem się,a dziewczyna mi
zawtórowała-cóż dziwne,że cię nie zauważyłam,pewnie byłem zamyślony,ale
żeby nie zauważyć tak pięknej dziewczyny?
I od razu pomyślałem o Sanjanie.Przecież ona mnie odrzuciła,dłużej nie
myśląc,wziąłem dziewczynę pod ramię.I znów się zarumieniła.
-Ależ ty się przy mnie rumienisz-zachichotałem
(Lil?)
niedziela, 28 czerwca 2015
Od Yoshio Cd. Lilith

Wyślij pocztą e-mail
Wrzuć na bloga
Udostępnij w X
Udostępnij w usłudze Facebook
Udostępnij w serwisie Pinterest
Autor:
Anonimowy
Etykiety:
Yoshio
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz