Lekko się zarumieniłam. Postanowiłam, że nie będę gorsza więc to samo mu zrobię. Jednak moje ruchy były niepewniejsze.
-Nieźle całujesz...- powiedział i poczułam jego dłonie na talii. Zaczęły
niżej zjeżdżać. Zatrzymały się na moich pośladkach. Spojrzałam mu
głęboko w oczy.
-Kocham cię.- powiedziałam i pocałowałam go namiętnie w usta.
Niespodziewanie Mike mnie przewrócił na łóżko i znalazł się nade mną.
- M-Mike?- lekko się zarumieniłam.
- Hmmm?- spojrzał na mnie pytająco.
- Chcesz...to zrobić?- przełknęłam ślinę i moje policzki robiły się coraz bardziej czerwone.
Mike? :3
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz