Wyszedłem po kryjomu z akademika.Od czasu do czasu trzeba się
przejść.Wciągnąć świeże powietrze.Zamieniłem się w wilka.Byłem wzrostowo
wysoki w przeciwieństwie do tego kiedy jestem człowiekiem.Mam bujną
czarną sierść.Uwielbiam siebie.Och,ale jestem w sobie zadumany.
Ruszyłem marszem,las o 23 był idealny do spacerów.Co?!Czekaj!O 23 nie
wychodzi się do lasu.A nie ważne.Po 20 minutach marszu,poczułem zapach
człowieka?Podbiegłem.
-Kto tu jest?- ktoś warknął- Wyjdź zanim ja do ciebie przyjdę.
Zapach zmienił się od razu.Zmieniła się w wilka.To w zupełności
samica.Wyszedłem zza krzaków.I zobaczyłem wilczycę o ciemnej
sierści.Oczy miała piękne niebieskie,Piękne?!Kurw* co ja myślę.Od razu
zmieniłem się w człowieka.W postacie wilka nie zbyt dobrze się czuje.
Wilczyca warknęła.
-Hola,spokojnie-zaśmiałem się.
Po sekundzie przede mną stała dziewczyna.Młoda.Miała czarne włosy i oczy,
-Hmmm tak o 23?Nie ładnie.-Powiedziałem
-Nie ładnie?!Sam do cholery jesteś o tej godzinie jesteś w lesie.
-Oj spokojnie,kochanie-podszedłem do dziewczyny
Od razu zauważyłem,że ma podbity policzek,a że trzymała się za nadgarstek oznaczało,że skręciła.
-Nie mów tak do mnie.Wybacz,ale muszę iść-odburknęła,odsuwając się ode mnie.
-Pomogę ci,widzę,że nie jesteś w najlepszym stanie
-Nie potrzebuję twojej pomocy-odpowiedziała
-Nie obchodzi mnie to.Jak ci coś się stanie,to będzie moja wina,więc nie marudź.Gdzie mieszkasz?-zapytałem
-Za lasem jest akademik-powiedziała niechętnie
-O to dobrze się składa,bo akurat też tam mam zamiar iść
Dziewczynie lekko ugięły się nogi.Prawie upadła,ale udało mi się ją złapać.
Wziąłem ją na ręce w stylu panna młoda.
-Na prawdę nie musisz mi pomagać,mam nogi-powiedziała próbując zejść
-Widzę,że masz ale nie będę ryzykować-uśmiechnąłem się
-Jestem ciężka,a droga jest długa
-Nie jesteś ciężka
Dziewczyna była lekka,więc nawet się nie męczyłem.
-Tak w ogóle jestem Yoshio
-Yoni-odpowiedziała
-Miło
Od razu przypomniało mi się,że mam jutro lekcje.Pierwszy lekcje w tym
akademiku.O nie!Pierwszy dzień i tak zawalić.Nie mogę.Przyśpieszyłem.
-Jutro lekcje,ach-powiedziałem cicho
poniedziałek, 15 czerwca 2015
Od Yoshio Cd. Yoni

Wyślij pocztą e-mail
Wrzuć na bloga
Udostępnij w X
Udostępnij w usłudze Facebook
Udostępnij w serwisie Pinterest
Autor:
Anonimowy
Etykiety:
Yoshio
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz