Uśmiechnęłam się do niego i podeszłam.
-Nie gniewaj się.- powiedziałam słodkim i niewinnym głosem.
-Pfff...- odwrócił głowę.
-Ej no...- pociągnęłam za jego koszulkę.- Wybacz mi.- dalej nie odrywałam od niego wzroku.
-Niet.- czasami na chwilę spojrzał na mnie i natychmiast odwracał głowę.
- Proszę? Mike...- objęłam go w pasie.
-Eh... Nie da się tobie odmówić.- uśmiechnął się i pogłaskał po głowie.
- To wybaczysz?- przyciągnęłam go do siebie i pocałowałam w policzek.
- Tak.- uśmiechnął się. Resztę dnia spędziliśmy nad jeziorem rozmawiając o różnych rzeczach...
~Kilka dni później~
Ja z Mikiem zostaliśmy parą. Co prawda w szkole starałam się do niego
aż tak nie kleić, bo wiem, że wiele dziewczyn by mnie od razu chciało
zabić. Co prawda Thomas bardziej przyciągał uwagę lasek, ale Mike nie
przegrywał z nim. Po lekcjach poszłam do Mike, który czekał na mnie
przed szkołą.
- idziemy do mnie?- zaproponowałam.
-Spoko.- chwyciłam go za dłoń i poszliśmy do mojego pokoju. Usiadł na
moim łóżku a ja na nim okrakiem. Niepewnie pocałowałam go w usta.
Mike? :3
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz