Obserwowałem przez chwilę raczej energiczną wymianę zdań pomiędzy
dziewczynami, które z dość przyjaznego powitania wyewoluowały w
przyjazną sprzeczkę. Chyba pasowały do siebie poziomem inteligencji i
charakterem.
- Jak tak właściwie ściągnęłaś na siebie uwagę łowców? - zastrzygłem uszami, słysząc pytanie Taigi.
Mutsumi wydęła usta w dzióbek.
- Polowałam. - burknęła.
W odpowiedzi, demonica westchnęła.
- Wiesz, że na stołówce możesz dostać krew bez potrzeby biegania za ofiarą..? - zapytała.
Wampirka wywróciła oczami.
- Czy kiedykolwiek polowałaś? - zapytała, po czym prychnęła - Jasne że
nie, możesz jeść ludzkie żarcie. - wyszczerzyła się - Krew na stołówce
to wygodne rozwiązanie dla udomowionych wampirów, które nie wiedzą jak
wspaniałe emocje towarzyszą polowaniu. - skwitowała.
- Skoro tak dobrze sobie radzisz z polowaniem, dlaczego nie uciekłaś? - zapytałem.
Mutsumi spojrzała na mnie, jakbym był idiotą. Może rzeczywiście..?
- Łowcy są wyszkoleni do łapania istot magicznych, nas. - odpowiedziała
ostro, ale w jej oczach zobaczyłem błysk zwątpienia - A ich skuteczność
jest raczej niepokojąca. - wzdrygnęła się.
- Przepraszam. - mruknąłem.
Mutsumi? Taiga?
niedziela, 28 czerwca 2015
Od Shizuo Cd. Mutsumi/Taigi

Wyślij pocztą e-mail
Wrzuć na bloga
Udostępnij w X
Udostępnij w usłudze Facebook
Udostępnij w serwisie Pinterest
Autor:
Anonimowy
Etykiety:
Shizuo
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz