- Nic dziwnego. - odpowiedziałam, gdy stanęłam na własnych nogach - Stąd
jest najlepszy widok na niebo. - mówiąc to, uniosłam wzrok.
Niebo powoli przechodziło w amarant i szkarłat, przywodząc na myśl krwawe pole bitwy.
Z westchnieniem usiadłam po turecku i oparłam na rękach, które ustawiłam za sobą.
- I jak esej? - spytałam z nikłym zainteresowaniem.
Sanjana dołączyła do mnie, oplatając kolana ramionami.
- Oddany. - odpowiedziała.
Spojrzałam na nią z ukosa.
- Dowiedziałaś się czegoś ciekawego na temat Waterloo? - spytałam.
Sanjana?
niedziela, 28 czerwca 2015
Od Mutsumi Cd. Sanjany

Wyślij pocztą e-mail
Wrzuć na bloga
Udostępnij w X
Udostępnij w usłudze Facebook
Udostępnij w serwisie Pinterest
Autor:
Anonimowy
Etykiety:
Mutsumi
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz