Uśmiechnęłam się lekko, w sumie to byłam zadowolona, że im się ułożyło. Nawet nie potrzebnie się bała, a tak bardzo to przeżywała. Spokojnie podeszłam pod drzewo, żeby się pod nim usiąść
- Myślałam, że kostka Cię boli - odezwała się nagle Yoni
- Co się czepiasz, miałam Ci pomóc to pomogłam - mruknęłam, kiedy obok mnie usiadł Thomas
- Mała kłamczucha, oj nie ładnie - zaśmiał się cicho, na co przewróciłam jedynie oczami jednak mój mały uśmiech wciąż znajdował się na twarzy. Spojrzałam na wodę, słońce właśnie zachodziło, a widok sam w sobie był nawet ładny. Zauważyłam kontem oka parę naszych zakochańców
- A Ty to nie jesteś taki romantyczny - mruknęłam do Thomasa
- Ma się to szczęście - zachichotała Yoni
- Bo Ty nie lubisz takich klimatów - uśmiechnął się do mnie czerwonowłosy
- Dobra, tu masz rację - przyznałam ze śmiechem - Nie dla mnie te wszystkie bajery - wyprostowałam się mierząc ich wzrokiem - Ej, ale na imprezie tak nie będzie co nie? Bo ja bym chciała się napić ze wszystkimi bo coś czuje, że Thomasowi nie dorównam, a zgonu nie chce zaliczyć - zaśmiałam się
??
czwartek, 11 czerwca 2015
Od Taigi Cd. Yoni,Mike,Thomasa

Wyślij pocztą e-mail
Wrzuć na bloga
Udostępnij w X
Udostępnij w usłudze Facebook
Udostępnij w serwisie Pinterest
Autor:
Anonimowy
Etykiety:
Taiga
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz