sobota, 6 czerwca 2015

Od Sanjany Cd. Taigi

Zdziwiły mnie słowa dziewczyny.Nie spodziewałam się tego po niej.
Podeszłam do kontuaru w stołówce, a że nie byłam głodna wzięłam jedynie sok wiśniowy i wyszłam z pomieszczenia by móc posiedzieć na dworze, co wolałam od siedzenia w zatłoczonej stołówce. Chyba nie ja jedna tak uważałam, bo dużo ławek było zajętych.
Wyszłam więc dalej, w stronę lasku. Znalazłam tam wygodne drzewo by móc się oprzeć i poddać rozmyślaniom.
Słońce grzało, lecz siedziałam w cieniu, więc promienie mi nie szkodziły.
Nie wiem kiedy ale zasnęłam. Znów mi się śniło, że idę ciemnym lasem, że ktoś za mną idzie. I te czerwone oczy... Nagle otworzyłam oczy. Spojrzałam na godzinę. Fu ck it. Przespałam dwie lekcje. może zdążę na ostatnią. Pognałam szybko zostawić torbę. Mieliśmy jakieś treningi. Przebrałam się w strój i stawiłam na obiektach. Na szczęście zdążyłam. Okazało się że to praktycznie normalne lekcje jak wf. Tyle że uczyli nas jak być szybkimi i silnymi i wykorzystywania naszej siły w praktyce, bo teoria mnie ominęła gdy drzemałam.
Poszłam po treningu z lekkim bólem głowy.Dużo wrażeń jak na dziś. Będę musiała później znaleźć jakiegoś wampira by zapytać o lekcję na której mnie nie było.
Byłam właśnie w połowie przeglądania podręcznika, jak ktoś zapukał do drzwi.
Ciekawe kto to.
Otworzyłam a moim oczom ukazała się Taiga.
-uhm. hej.. wejdź-powiedziałam.
-cześć-weszła-tym razem zapukałam do drzwi a nie w głowę.
-chwała ci za to, bo mnie trochę boli. Czy jest jakiś konkretny powód dla którego stanęłaś w tym progu?-zapytałam wracając na łóżko /

[Taiga?]

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz