sobota, 12 września 2015

Od Taigi Cd. Mutsumi

Z uśmiechem spojrzałam na okolice Akademii myśląc nad najkrótszą drogą. Najlepiej będzie przejść przez las, tam nie ma żądnej straży ani kamer, więc nikt nas nie zauważy. Ach zapomniałabym o jednej z najważniejszej rzeczy
- Jeśli zobaczysz wysokiego blondyna, o niebieskich oczach z kolczykiem w nosie to od razu mi powiedz - Spojrzałam na nią z powagą, gdy minęłyśmy wielkie drzewo, gdzie zazwyczaj stoją zakochane parki, o dziwo dzisiaj było pusto.
- A co z nim? - Zapytała najwyraźniej zainteresowana
- To anioł i przy okazji przewodniczący, na każdej radzie skaczemy sobie do gardeł i każde próbuje znaleźć jakiś argument, żeby upokorzyć drugiego, a poza tym tylko on mnie tam zna i widzi kto jaki jest, więc obie miałybyśmy wtedy niezłe kłopoty - Wyjaśniłam krótko.
- Czyli unikamy go jak ognia - Podsumowała śmiejąc się krótko, skinęłam jedynie głową z lekkim uśmiechem.Po dwóch kilometrach było widać już wielkie białe mury - Pilnują ich lepiej niż nas - Zaczęłam cicho
- Oni nie pilnują ich - Zaśmiałam się lekko - Pilnują, żeby nikt od nas tam nie wszedł. Zazwyczaj nikt z ich szkoły nie wybiera się do nas, cóż nawet pierwsze klasy się ich nie obawiają, więc nie mają takiej frajdy jak my - Obeszłyśmy mur, tylko w jednym miejscu, było specjalne przejście, prawdę mówiąc nigdy nie wiedziałam kto je zrobił, czy było to wynikiem żartu, czy też jakieś poważnej historii. Wpuściłam dziewczynę przodem, droga była prosta. Kilka schodów i wychodziłyśmy w bibliotece. Przeciągnęłam się rozglądając dookoła
- Często tutaj bywasz? - Usłyszałam jej głos, kiedy wskoczyłam na stół, żeby się usiąść
- Ostatnio jakoś miesiąc temu - Wzruszyłam ramionami - Mają jeszcze lekcje, więc mamy około 20 minut. Jak chcesz się pośmiać to weź książkę o swojej rasie, nawet nie wiesz jakich bzdur ich o nas uczą - Zachichotałam przypominając sobie historię swojej rasy

Mutsumi?

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz