-Hmm..mi tam gimnastyka nie potrzebna. A jeśli chodzi o ciebie,czyżbyś chciała mnie czymś zaskoczyć wieczorem?
-Kto wie? Może nie..może tak..-uśmiechnęła się uwodzicielsko.
-W każdym razie ja wolałbym się pomiziać zamiast gimnastykować.
-Dobrze że jesteś szczery,źle że bezustannie jesteś na mnie napalo.ny. Chodź w sumie to dobrze.
Zmieniłem się w człowieka i stanąłem za nią,objąłem dziewczynę w pasie i położyłem głowę na jej ramieniu.
-Ciesze się że Cię poznałem Tai. Gdyby nie ty nie poznał bym smaku
prawdziwej miłości. Wiem że zawsze zachowuje się jak jakiś niewyżywiec
ale nie liczy się dla mnie tylko twoje ciało.-cmoknąłem ją w policzek.
Zobaczyłem jej rumieńce.
-Wow..potrafisz rozczulić.
-Mówię co mi serce każe.-uśmiechnąłem się.
No nie myślałem że jeszcze kiedyś pokaże komuś te swoją lepszą stronę.
(Tai?)
środa, 1 lipca 2015
Od Thomasa Cd. Taigi

Wyślij pocztą e-mail
Wrzuć na bloga
Udostępnij w X
Udostępnij w usłudze Facebook
Udostępnij w serwisie Pinterest
Autor:
Anonimowy
Etykiety:
Thomas
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz