środa, 1 lipca 2015

Od Lilith Cd. Yoshio

Byłam trochę zaskoczona tą sytuacją, ale starałam się aby nie było po nie tego widać.
Razem z Yoshio udaliśmy się na zajęcia. Oczywiście były nudne jak zwykle, no ale nic na to nie mogłam poradzić.
Po zajęciach Yoshio od razu mnie dopadł na korytarzu. Skąd on tak szybko się przy mnie znalazł? W sumie nieważne, jego towarzystwo nie przeszkadzało mi jakoś specjalnie. Wydawał się miły, no i może trochę zbyt śmiały jak na tak krótki czas na jaki się znamy.
- No to gdzie idziemy?- Spytał, a ja wróciłam myślami na ziemię.
- Yyy...nie wiem...- Zaśmiałam się.
- Nie przejmuj się, zaraz coś wymyślę.
- Ok, zdaję się na Ciebie.
Chłopak się uśmiechnął, po czym złapał mnie za nadgarstek i pociągnął za sobą.
- Gdzie idziemy?- Spytałam.
- Zobaczysz...
Zabrzmiało to podejrzanie, ale głupio mi było nie iść z Nim, zwłaszcza dlatego, że był jeszcze niecałą godzinę temu przygnębiony.

[Yoshio?]

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz